*Justin's Pov*
-Lily, proszę wyjdź.-powiedziałem stojąc pod drzwiami od łazienki. Schowała się tam po tym jak ją zacząłem przepraszać.
-Lily...
-Zostaw mnie!-krzyknęła. Westchnąłem po czym zszedłem na dwór. Usiadłem na schodach.
-Kurwa, jaki pierdolony ze mnie sukinsyn!-wrzasnąłem na co dwie dziewczyny przechodzące obok spojrzały na mnie.
-Po co się kurwa patrzycie! Nie macie swoich pieprzonych spraw?!-krzyknąłem do nich na co ze strachem w oczach szybko odeszły. Zacząłem myśleć co zrobić, aby Lily mi wybaczyła. Po długim namyśle wstałem ze schodów i poszedłem do najbliższego sklepu. Kilka dziewczyn się na mnie patrzyło i uśmiechało, ale to mnie za bardzo nie interesowało. Mam już swojego aniołka. W sklepie kupiłem wielki bukiet róż, czekoladki w kształcie serca i jej ulubiony film. Po tym jak zapłaciłem ruszyłem do domu. Po cichu wszedłem do domu po czym włożyłem płytę do DVD, a czekoladki i kwiaty wziąłem w ręce i poszedłem na górę. Zobaczyłem, że na łóżku siedzi skulona Lily. Zakuło mnie w serce. Położyłem czekoladki i kwiaty obok niej po czym chciałem ją przytulić, ale jak tylko dotknąłem jej wzdrygnęła się. Przytuliłem ją bez względu na to. Szepnąłem jej do ucha.
-Nie chciałem. Wybacz mi. Kocham Cię.-ona spojrzała na mnie po czym na bukiet róż i czekoladki.-Kupiłem twój ulubiony film Trzy metry nad niebem.-powiedziałem na co lekko się uśmiechnęła.
-Zawsze mówiłeś, że nienawidzisz takich filmów.-szepnęła.
-To prawda. Ale dla ciebie skoczył bym z wieży.-powiedziałem, a ona się we mnie wtuliła...
Zeszliśmy na dół i oglądaliśmy film, Lily oczywiście na koniec się popłakała, a ja wykorzystując to przytuliłem ją mocno do siebie.
-Kochanie..to tylko film.-powiedziałem.
-Wiem, ale to takie smutne..on ją kocha, a ona...-urwała.
-Lily...
-Zostaw mnie!-krzyknęła. Westchnąłem po czym zszedłem na dwór. Usiadłem na schodach.
-Kurwa, jaki pierdolony ze mnie sukinsyn!-wrzasnąłem na co dwie dziewczyny przechodzące obok spojrzały na mnie.
-Po co się kurwa patrzycie! Nie macie swoich pieprzonych spraw?!-krzyknąłem do nich na co ze strachem w oczach szybko odeszły. Zacząłem myśleć co zrobić, aby Lily mi wybaczyła. Po długim namyśle wstałem ze schodów i poszedłem do najbliższego sklepu. Kilka dziewczyn się na mnie patrzyło i uśmiechało, ale to mnie za bardzo nie interesowało. Mam już swojego aniołka. W sklepie kupiłem wielki bukiet róż, czekoladki w kształcie serca i jej ulubiony film. Po tym jak zapłaciłem ruszyłem do domu. Po cichu wszedłem do domu po czym włożyłem płytę do DVD, a czekoladki i kwiaty wziąłem w ręce i poszedłem na górę. Zobaczyłem, że na łóżku siedzi skulona Lily. Zakuło mnie w serce. Położyłem czekoladki i kwiaty obok niej po czym chciałem ją przytulić, ale jak tylko dotknąłem jej wzdrygnęła się. Przytuliłem ją bez względu na to. Szepnąłem jej do ucha.
-Nie chciałem. Wybacz mi. Kocham Cię.-ona spojrzała na mnie po czym na bukiet róż i czekoladki.-Kupiłem twój ulubiony film Trzy metry nad niebem.-powiedziałem na co lekko się uśmiechnęła.
-Zawsze mówiłeś, że nienawidzisz takich filmów.-szepnęła.
-To prawda. Ale dla ciebie skoczył bym z wieży.-powiedziałem, a ona się we mnie wtuliła...
Zeszliśmy na dół i oglądaliśmy film, Lily oczywiście na koniec się popłakała, a ja wykorzystując to przytuliłem ją mocno do siebie.
-Kochanie..to tylko film.-powiedziałem.
-Wiem, ale to takie smutne..on ją kocha, a ona...-urwała.
*Lily's Pov*
Teraz właśnie to sobie uświadomiłam. Justin mnie kocha, a ja go odrzuciłam z powodu tego, że jest dilerem i zabija. Może gdybym wtedy go wysłuchała to by się nigdy nie zdarzyło. On by mnie nie porwał. W filmie Babi akceptuję i kocha go takiego jakim jest. Rozstaje się z nim jednak...ale ciągle go kocha, a on ją. Czy Justin mnie kocha? Czy ja go kocham? Ja..nic do niego nie czuję...nienawidzę go za to, że mnie..nie będę się oszukiwała on mnie więzi. Spojrzałam na Justina. Nie chciałam go już nigdy więcej wiedzieć. Tak bardzo chciałam teraz umrzeć. Szybko wyrwałam się z jego uścisku i pobiegłam do łazienki. Zamknęłam się tam i zaczęłam szukać żyletek, jednak ich nie znalazłam. Usiadłam więc na podłodze i sobie uświadomiłam, że Justin wali w drzwi. Podniosłam się i podeszłam do drzwi, ale ich nie otworzyłam. Słyszałam jak gorączkowo wali w drzwi i krzyczy moje imię. Czy śmierć jest jedynym rozwiązaniem? Może lepiej dalej będę udawała i poczekam, aż będzie mi ufał i już nie włączy alarmu. Delikatnie dotknęłam klucza i go przekręciłam. Kiedy tylko otworzyłam drzwi Justin mnie podniósł i przytulił.
-Boże Lily. Co się stało?-zapytał. Musiałam szybko wymyśleć jakieś kłamstwo.
-Źle się poczułam.-powiedziałam i się w niego wtuliłam. On mnie podniósł i zaniósł na kanapę. Położyłam się na jego kolanach po czym zamknęłam oczy. Poczułam jak delikatnie głaszcze mnie po głowie.
-Jutro możemy wybrać się na zakupy jeśli chcesz? Kupisz sobie trochę ubrań.-szepnął na co ja mruknęłam ciche tak. Po chwili odpłynęłam...
-Boże Lily. Co się stało?-zapytał. Musiałam szybko wymyśleć jakieś kłamstwo.
-Źle się poczułam.-powiedziałam i się w niego wtuliłam. On mnie podniósł i zaniósł na kanapę. Położyłam się na jego kolanach po czym zamknęłam oczy. Poczułam jak delikatnie głaszcze mnie po głowie.
-Jutro możemy wybrać się na zakupy jeśli chcesz? Kupisz sobie trochę ubrań.-szepnął na co ja mruknęłam ciche tak. Po chwili odpłynęłam...
__________________________________________________________________________
Po jutrze dzień dziecka, więc dodałam dzisiaj rozdział jako taki prezent :) Już dzisiaj wam życzę dużo słodyczy, uśmiechów, radości, zabawy <3 kocham was <3 bardzo dziękuje, że to czytacie i komentujcie, bo każdy komentarz daje mi motywację <3 Mam nadzieję, że wam się podoba, wiem że miało być krwawe, ale akcja za szybko by się toczyła :) oglądaliście film Trzy metry nad niebem? Jeśli nie to naprawdę polecam, to jeden z moich ulubionych filmów :) <3 do następnego :) Zapraszam też jeśli ktoś chciałby zwiastun na swojego bloga na tą stronę --->Bieberozwiastuny :)
Po jutrze dzień dziecka, więc dodałam dzisiaj rozdział jako taki prezent :) Już dzisiaj wam życzę dużo słodyczy, uśmiechów, radości, zabawy <3 kocham was <3 bardzo dziękuje, że to czytacie i komentujcie, bo każdy komentarz daje mi motywację <3 Mam nadzieję, że wam się podoba, wiem że miało być krwawe, ale akcja za szybko by się toczyła :) oglądaliście film Trzy metry nad niebem? Jeśli nie to naprawdę polecam, to jeden z moich ulubionych filmów :) <3 do następnego :) Zapraszam też jeśli ktoś chciałby zwiastun na swojego bloga na tą stronę --->Bieberozwiastuny :)
SUPER !!! CZEKAMA NA NEXT !!!!
OdpowiedzUsuńkocham wkoncu ona od niego ucikenie
OdpowiedzUsuńszkoda że rozdział nie jest dłuższy, ale jest świetny, czekam aż może wkońcu uda jej się uciec od niego
OdpowiedzUsuńFajny rozdział, czekam na następny :-) @drewzauhl
OdpowiedzUsuńŚwietny !! Czekam nn <3
OdpowiedzUsuńhttp://heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com/
Rozdzial świetny I owszem oglądałam i uważam iż jest to jeden z najpiękniejszych filmów jeszcze raz DZIĘKI <33333333333333333
OdpowiedzUsuńM.Sz ;3
super !!! czekam na nn :D
OdpowiedzUsuńMmmm ;*
OdpowiedzUsuńNext :)
OdpowiedzUsuńrfwbsidjofwoa <3
OdpowiedzUsuńRozdział idealny, jak zawsze. <3
Ale ej no, czemu Lili go nie kocha? :c
Uh... no trudno, może kiedyś to się zmieni...
Już nie mogę się doczekać nn!
P.S. Też uwielbiam 'Trzy metry nad niebem'! :D <3
http://without-commitment-jb.blogspot.com/
czy moglabys mnie informowac o nowym rozdziale na asku? @pedznaszczaw
OdpowiedzUsuńboze kocham to ♥
Świetna robota kochana ;)
OdpowiedzUsuń